29 czerwca 2019

Wójcik Racing Team po pierwszym dniu na Panoniaring

Dużo emocji, wysoka temperatura i szczęście mieszające się z pechem. Za nami przewrotny dzień na węgierskim torze Panoniaring.

Pierwszy dzień wyścigów III rundy dwóch cykli wyścigowych: europejskiej serii Alpe Adria i krajowych Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski za nami. Słowa uznania na początek należą się Wiktorowi Ostrowskiemu #1, który po przesiadce na nowy motocykl MV Agusta, wygrywa wyścig AAC 600. Zawodnik startował z drugiej pozycji. – Wyścig zaczął się od średniego startu nie byłem jeszcze rozeznany na nowym motocyklu- mówi. -Już na pierwszym okrążeniu przebijałem się na pierwsze miejsce w wyścigu i utrzymałem je do końca. Coraz lepiej dogaduje się z ,,włoską diablicą” i z wyjazdu na wyjazd, poprawiam czasy i czuję się coraz pewniej.  Dla Ostrowskiego było to podwójne podium. Wygrał zarówno w klasyfikacji krajowej, jak i europeskiej. 

 

Supersport 300
Kolejny udany start to występ juniorów. Mateusz Hulewicz wygrał rundę Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski, jednocześnie dojeżdżając do mety jako siódmy w Europie. Co warto zaznaczyć, kolejny Polak w stawce był na 13. lokacie. – Nowy tor zawsze jest wyzwanie, może asfalt zostawia wiele do życzenia, ale sama nitka jest bardzo ciekawa- mówi Mateusz Hulewicz #58. – Bardzo dobrze przepracowałem treningi, dopracowałem ustawienia motocykla, co procentowało dobrymi czasami. Niestety w kwalifikacjach udało mi się przejechać tylko jedno kółko mierzone, co dało mi siódme pole w stawce Alpe Adria, a wywrotka kosztowała dużo pracy mojego tatę i mechaników. Finalnie wyścig uznaje za bardzo dobry, pierwsze miejsce w WMMP i siódme w Alpe Adria, a jutro będę starał się pokazać z jeszcze lepszej strony.

 

Bardzo dobrze zaprezentował się również kolega Mateusza, Michał Budziaszek. Młody zawodników Wójcik Racing Teamu otarł się o podium w WMMP, finiszując na czwartej pozycji. W stawce europejskiej udało mu się przeskoczyć o dwa oczka, startując z 17.miejsca zakończył na 15.pozycji.

Superstock 1000 i Superbike
Bardzo mocno osadzona klasa. Wystawionych aż czterech zawodników z teamu i dwa podia. Tu zdecydowanie liderem jest jeden i jest nim Chistoffer Bergman #71. Jest bezkonkurencyjny w całej stawce, a dziś sprawił kibicom podwójną przyjmeność i wystartował również w wyścigu Superbike, który także zdominował. –Dwie klasy: Superstock 1000 i Superbike, w tym upale to dość trudne zadanie. Całe szczęście udało nam się dobrze przygotować motocykle, dobrze mi się je prowadzi i mogę być naprawdę szybki. Wszystko dzięki świetnej współpracy z zespołem Wójcik Racing Team, dziękuje za włożoną pracę. Mam nadzieję, że odwdzięczyłem się startując w obu klasach z pierwszego pola startowego i wygrywając oba wyścigi.

W Superstock 1000 podwójne podium dowiózł Kamil Krzemień #7. Zawodnik finiszował, jako pierwszy Polak w stawce, wygrywając jednocześnie rundę WMMP, ale był także drugi w Alpe Adria. Sukces również na koncie Artura Wielebskiego, który zdobył drugą lokatę w WMMP. Pechowo wyścig zakończył się dla Marka Szkopka #33. Po nieudanym starcie musiał przebijać się na utraconą drugą pozycję, co dość szybko się udało, ale finalnie wypadek nie pozwolił mu na walkę o podium. Marek nie poddał się i dojechał do końca przywożąc podium i punkty w czeskiej federacji (startował w podwójnej klasyfikacji). Pech również spotkał naszego zawodnika Superbike Patryka Kosiniaka #15. Poważnie wyglądający wypadek, skutkujący zabraniem zawodnika z toru przez karetkę i przerwaniem wyścigu, zakończył się niegroźnie. Patryk nie powrócił już na tor, a po wznowieniu wyścigu (szybka procedura), swoją przewagę nad resztą stawki utwierdził Chistoffer Bergman #71, wygrywając drugi dzisiejszego dnia wyścig.

Jutro, w niedzielę 30 czerwca,  kolejna seria wyścigów na węgierskim torze Panoniaring.