Obie załogi polskiego Wójcik Racing Teamu imponowały podczas kwalifikacji do sobotniego wyścigu motocyklowych mistrzostw świata FIM EWC na torze w czeskim Moście.
Ścigająca się z numerem 77 ekipa w międzynarodowym składzie Gino Rea, Sheridan Morais i Dan Linfoot, podczas czwartkowych kwalifikacji sięgnęła po świetne, piąte pole startowe. Ustąpiła tylko czterem czołowym zespołom fabrycznym. To najlepszy rezultat kwalifikacyjny wspieranych przez PKN ORLEN podopiecznych Grzegorza Wójcika od debiutu polskiej ekipy w MŚ w 2017 roku.
Świetny wynik wywalczyła także załoga 777, która rywalizuje w kategorii Superstock, sięgając po czternaste pole startowe i drugi rezultat w swojej klasie. Zmagania nie rozpoczęły się jednak dla niej najlepiej.
Podczas ostatniej rundy sezonu MŚ do Michała Filli i Marka Szkopka dołączyć miał wracający pod skrzydła Wójcik Racing Teamu Bartek Wiczyński. Świeżo upieczony mistrz Polski klasy Superstock 1000 zaliczył jednak wywrotkę podczas pierwszego oficjalnego treningu i choć nie doznał żadnej poważniejszej kontuzji, lekarz zawodów nie dopuścił go do startu w kwalifikacjach, a co za tym idzie także w wyścigu.
Szkopek i Filla w Czechach pojadą więc w duecie, ale po ukończeniu przez Wójcik Racing Team tegorocznych, 24-godzinnych zmagań w Le Mans w dwuosobowym składzie, sześciogodzinny sprint nie powinien być większym problemem.
Wyścig w Moście rozpocznie się w sobotę o godzinie 11:00 i potrwa do godziny 17:00. Relacja od startu do mety na antenie Eurosportu 2.
„Czwartek w Moście przyniósł całemu zespołowi mieszankę bardzo intensywnych emocji – mówi szef zespołu, Grzegorz Wójcik. – Dzień rozpoczął się od groźnego wypadku Bartka, któremu na szczęście nic się nie stało, ale niestety nie będzie mógł wystartować w wyścigu. W kwalifikacjach wszyscy nasi zawodnicy regularnie utrzymywali się w pierwszej piątce, a Dan i Michał zaimponowali, uzyskując najlepsze czasy w swoich grupach. Dzięki temu ekipa 77 zakończyła czasówki jako najwyżej sklasyfikowany zespół prywatny, sięgając po nasz najlepszy rezultat w kwalifikacjach w MŚ. Zespół 777 jest z kolei drugi w klasie Superstock. Choć przed Markiem i Michałem trudne zadanie, to jednak obie załogi mają w sobotę szansę na finisz w czołówce. Wszystko to sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej zdeterminowani, aby zakończyć ten trudny i nieco szalony sezon na podium”.