16-letni Junior Wójcik Racing Teamu, Mateusz Molik, wywalczył tytuł motocyklowego wicemistrza Polski klasy Stock 150 Junior w wyścigach Pit Bike, które odbyły się w pierwszy weekend września w Słomczynie.
Wspierany przez PKN ORLEN, Molik rozpoczął oficjalną część zawodów zajmując drugie miejsce w kwalifikacjach, trzeciego zawodnika dystansując na ponad siedem dziesiątych sekundy, a z pole position rozmijając się zaledwie o cztery setne.
Podopieczny Wójcik Racing Teamu prowadził następnie niemal od startu do mety pierwszego z trzech wyścigów, finiszując jedynie trzy dziesiąte sekundy za zwycięzcą.
Po zdominowaniu drugiego wyścigu i zwycięstwie z przewagą ponad pięciu sekund, do trzeciego i decydującego biegu Molik startował z pole position, z ostatecznym atakiem czekając niemal do samej mety.
Choć razem z jednym z rywali odskoczyli od reszty stawki na blisko dziesięć sekund, na ostatnich metrach wyścigu rozdzielił ich wolniejszy, dublowany zawodnik. Ostatecznie do tytułu mistrza Polski Mateuszowi zabrakło osiemnastu tysięcznych sekundy, ale poznaniak opuścił Słomczyn jako dumny wicemistrz kraju.
Jeszcze we wrześniu Molik stanie do kolejnego pojedynku o tytuł. Startując Yamahą R3 w barwach Wójcik Racing Teamu, 16-latek nie schodzi w tym roku z podium mistrzostw Polski klasy Supersport 300, dzięki czemu podczas ostatniej rundy w Poznaniu w tej kategorii także będzie walczył o mistrzostwo.
„To były bardzo ekscytujące zawody, a ja jestem dumny z wywalczenia tytułu wicemistrza Polski – mówi Mateusz Molik. – W pierwszym wyścigu prowadziłem niemal od startu do mety, ale na finiszu zahaczyłem łokciem o krawężnik w pełnym złożeniu i ledwie utrzymałem się na motocyklu, dlatego cieszę się, że w ogóle dojechałem do mety. W drugim wyścigu kontrolowałem sytuację, szczególnie po błędzie rywala. Do ostatniego wyścigu startowałem z pole position i planowałem atak na ostatnim okrążeniu, ale na ostatnich metrach dogoniliśmy dublowanego zawodnika, który nieco pokrzyżował mi szyki. Do mistrzostwa zabrakło osiemnastu tysięcznych sekundy, ale jeszcze we wrześniu razem z zespołem powalczymy o kolejny tytuł”.
„Jesteśmy dumni nie tylko z wywalczonego przez Mateusza tytułu, ale także z tego, jak dzielnie nasz junior radził sobie w Słomczynie, choć piątkowe treningi i poszukiwania odpowiednich ustawień nie były dla niego łatwe – mówi szef Wójcik Racing Teamu, Grzegorz Wójcik. – Wspieranie młodych talentów jest jednym z fundamentów istnienia naszego wyścigowego projektu, dlatego ich sukcesy zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej, cieszą nas równie mocno, co podia ich starszych kolegów w mistrzostwach świata FIM EWC. Razem z Mateuszem odliczamy już dni do finału mistrzostw Polski w Poznaniu, ale najpierw czeka nas decydująca runda MŚ i 24-godzinny wyścig Bol d’Or we Francji”.